Pojechałam do Londynu na przedłużony weekend i tak się zakochałam, że szybko wróciłam. Jeśli nie czytaliście poprzedniego wpisu o Londynie to zapraszam tu.
Tym razem w babskim gronie zrobiłyśmy weekendowy city tour, którego główną atrakcją było street food. Polecam jedzenie takeaway. W Londynie to samo jedzenie w lokalu jest droższe, czyli inaczej niż u nas gdzie dopłacamy za pojemniki na wynos. Dzięki temu na jedzenie wydałam o połowę mniej niż przy pierwszej wizycie w tym mieście.
Plan wycieczki nie był przygotowany ale z przyjemnością ponownie zwiedziłam kilka miejsc, które już widziałam. Miałam nosa, bo spacerując odkrywałam nowe ciekawostki i lepiej mogłam poznać klimat miejsca. Pogoda też świetnie dopisała. Dlatego bardzo dużo spacerowałyśmy, niż korzystałyśmy z autobusów czy metra.
Tym razem zwiedziłam:
1. Portobello Road Market
Jest jeden z najważniejszych londyńskich targów ulicznych, znany z używanych ubrań i antyków. Każdy tu znajdzie coś dla siebie. Naprawdę można się u obłowić, a także dobrze zjeść, bo kuchni jest wiele i to z całego świata.
2. Notting Hill
Ta dzielnica uważana jest za zamożną i modną, znana z wysokiej klasy restauracji oraz markowych sklepów. Czuć to bogactwo i elegancję po budynkach i okolicy. Co drugi samochód to albo Tesla albo Bentley.
3. Camden Town
Camden Town to zdecydowanie jedna z najbardziej zakręconych i oryginalnych dzielnic w Londynie. To, co rzuca się od razu w oczy na Camden to ogromna różnorodność oraz kolorowe witryny sklepów. Ludzie tu też są bardzo oryginalni. Oczywiście też jest wspaniały market z różnorodnościami i wyśmienitą kuchnią.
4. Spacer nad Tamizą
Jak dla mnie obowiązkowy punkt w programie każdego pobytu w Londynie. Szczególnie wieczorem.
5. Brick Lane
Okolica Brick Lane to tętniącą życiem dzielnica artystyczna i studencka ze znaczną powierzchnią pełną graffitti.
6. The Photographers’ Gallery
Warta zobaczenia galeria. Mnie najbardziej poruszyła wystawa o aborcji, na której między innymi była opisana i uwieczniona na zdjęciach historia Polki.
A teraz zapraszam do obejrzenia mojej galerii zdjęć. Większość zdjęć zostało wykonane Nikonem 750D z obiektywem IRIX 15mm f 2,4 Blackstone
Też zakochałam się w Londynie i nie mogę się doczekać, kiedy będę miała okazję porządnie go zwiedzić. Pierwszym razem nie mieliśmy dość czasu, za drugim był z nami uczący się chodzić bąk, który bardzo chciał zdobywać świat na własnych, jeszcze nieporadnych nogach 🙂 Wierzę jednak, że w końcu się uda.
trzyma kciuki, żeby się udało.